Policja boi się bandytów, kiboli i wandali - oni są od wlepiania ludziom mandatów za maski i od katowania protestujących nastolatek. Straż miejska w Piotrkowie nie istnieje - nie można dodzwonić się na telefon alarmowy, bo nikt nie odbiera. Mieszkańcy są zostawieni sami sobie. A jak przywalisz bandziorowi batonem lub gazem to będziesz sądzony za przekroczenie obrony koniecznej. Żyjemy w kraju, który chroni przestępców zamiast ich ofiary.
"W tym roku wydaliśmy już na infrastrukturę przystankową (bez sprzątania - red.) kwotę ok. 114 tys. zł. Środki te zostały w dużej mierze przeznaczone na likwidację uszkodzeń wiat powstałych nie w wyniku ich codziennego użytkowania, a aktów wandalizmu. Chodzi m.in. o tłuczenie szyb czy wypisywanie bohomazów. ,,
Ile? na co ? Wymieniacię tylko szyby i to nie zawsze a bohomazy są cały czas nawet nie zamalujecie ich
Kara byłoby złamanie ręki albo kary cielesne przy pomocy linki zakończonej metalowa kulka i danie po łapach żeby nie mogli się nawet podetrzeć albo pala przez ten upośledzony leb
A może by tak te pieniądze zamiast na naprawy zainwestować w monitoring wizyjny w tych miejscach?. Ponadto zwiększyć liczbę patroli w miejscach gdzie dochodzi do tego typu czynów.
,,Parówkożercą mówimy nie" Coś mi się wydaje że ci urzędnicy nie nadają się na urzędników, apelują do mieszkańców. Za robotę się weźcie a nie apelujcie! macie straż miejską, monitoring, policję. A mieszkańcy mają tylko kłopot z urzędnikami i urzędem tego miasta
"Jak dodają urzędnicy, każdy zaobserwowany przypadek wandalizmu jest zgłaszany na policję celem" Czy ktoś zrozumiał to zdanie?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!